czwartek, 3 października 2013

Muchomor

Kto nie był na grzybach w tym roku (jak ja), nadrabia zaległości jak tylko może. Ja, wielbicielka muchomorów, dla bezpieczeństwa trzymam się od lasu z dala, bo pewnie niejeden truciciel wpadłby mi w oko, stając się tym samym ostatnią rzeczą, jaka miała okazję w mym oku się znaleźć :-)






 

1 komentarz:

  1. Jaki cudowny muchomorek! Szczególnie podoba mi się w pierwszym wydaniu, ale oba są naprawdę urocze :) Coś czuję, że będę tu częściej wpadać.

    Zapraszam też do mnie: veroslawa-art.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń